poniedziałek, 24 lutego 2014

Śniadanko.

Ostatni tydzień nauki i już od marca zaczynam praktyki.
Trochę odpocznę od szkoły, ale nie wiem co mnie tam czeka - myślę pozytywnie ;)

Dzisiaj caaały dzień miałam dobry humor a to wszystko przez piękne słoneczko ;D
Poranek zaczęłam od śniadania  z Edytą w McDonaldzie.



Tak bardzo się najadłyśmy, że aż wcale.


środa, 19 lutego 2014

takie zakupy ;D

Jakiś czas temu pisałam, że zrobiłam kilka zakupów. W sumie to nic za nie zapłaciłam ;D
Po prostu jestem aktywną użytkowniczką na szafa.pl ;)

Moje łupy:





czwartek, 13 lutego 2014

i want SUMMER

Moja ulubioną porą roku jest właśnie LATO. Po prostu uwielbiam palące słońce!!
Wczoraj tak bardzo zatęskniłam, że postanowiłam zrobić tylko jedną stylizację.
Zrobiłam tylko jedną, ponieważ jak 'wpadnę w wir tworzenia' - to końca nie widać ;D


Jest ona zwyczajna, bo zatęskniłam za takimi "zwyklakami".  
Luźna bokserka, która podczas wiaterku będzie chłodzić ciało, 
jeansowe spodenki - dość kuse,
białe trampki, które będą nieziemsko odznaczały się od opalenizny,
zawsze modne dodatki w postaci kapelusza, okularów, zegarka i bransoletki ;)
Zestaw wprost stworzony dla mnie :D

Teraz wystarczy cierpliwie czekać na latooo!!!!!!

piątek, 7 lutego 2014

little mix.

Trochę dużo się u mnie dzieje. Z domu wychodzę rano, a wracam bardzo późnym wieczorem.
Ta sytuacja zaburza moją codzienność :D Ale nie ma co narzekać, bo nareszcie coś się dzieje.
A jutro otwarcie nowego klubu...będzie się działo.

I kilka inspiracji:







włoski:
nad moimi właśnie pracuję, podjęłam kurację, o której opowiem w jakimś poście ;)


I moja mała naprawdę mała wishlista:

1) aztecka mini

2) gorsecik 
(w głowie już mam kilka stylizacji, do których mogłabym wykorzystać gorset z baskinką)

3) białe rurki, które planuję kupić od zeszłego roku

Wczoraj zrobiłam mini zakupy,
jak wszystko do mnie dojdzie to chętnie wam pokażę ;)

środa, 5 lutego 2014

new.

Wczoraj oprócz 'latania' po lekarzach, wybrałam się na małe zakupy spożywcze.
Oprócz kupna normalnych artykułów, nie mogłam się oprzeć miętowemu zeszytowi ze sprężynką.
Uwielbiam rzeczy tego typu: zeszyty, notesy, karteczki, teczki, długopisy....

Jestem kobietą, która lubi piłkę nożną :D
Kibicuję lidze Angielskiej - ale to mam po tacie ;>
Nie mogłam się powstrzymać od kupna tego termosu/kubka termicznego:
Nie mogłam przejść obok niego obojętnie ;D
Głównie kupiłabym Chelsea, Arsenal lub Liverpool ale takich nie było i jak widać kupiłam Manchester United. Z tego co pamiętam to był jeszcze Real, Barcelona i ...

Do swojego pokoju kupiłam podkładkę pod szklanki, 
miała to być tacka ale to prezentuje się o wiele lepiej ;)
Jak na razie stoi wino ze szklankami, jednak butelkę niedługo zamienię na inny alkohol, 
który będzie pasował do szklanek ;D 


wtorek, 4 lutego 2014

Spotkanie.

Wczoraj byłam na spotkaniu organizacyjnym związanym z pracą, moja stylizacja:

 1. Spodnie H&M
2. Koszula Primark
3. Torebka Mohito
4. Szal H&M
5. Czapka (taty) ;D
6. Bransoletka Spike Allegro
7. Biały zegarek Allegro

Nie była to rozmowa kwalifikacyjna, więc nie musiałam się ubierać galowo ;)
Jak na razie nic nie zdradzę, nie chcę wykrakać. 

niedziela, 2 lutego 2014

Nagłówek.

No i znowu nowy nagłówek.
Ciągle go zmieniam, ponieważ co chwile coś mi nie pasuje.
Albo czegoś było za dużo albo za mało.
Jednak ten, jak na razie podoba mi się najbardziej
i zostanie na trochę dłużej :)

A Wam jak się podoba?! 

piątek, 31 stycznia 2014

#eyebrow

Dzisiaj trochę o brwiach..nie tylko moich :)
Ogólnie mówiąc, bardzo lubię mieć zrobione ładnie brwi.
Więc, jeśli chce się mieć to trzeba poświęcić temu trochę czasu.
Stwierdziłam, że nie będę za każdym razem latać do kosmetyczki,
 wystarczy trochę chęci i można zdziałać cuda samemu :)

Już od kilku miesięcy używam paletki z cieniami do brwi essence:

W zestawie oprócz cieni i pędzelka są też szablony, 
które ciężko jest dostosować do swojego kształtu brwi.

Po kilku miesięcznym stosowaniu tego produktu, mogę śmiało stwierdzić że jest świetny.
Jestem bardzo zadowolona.
Kolorystyka cieni odpowiada mi jak najbardziej.
Plusem jest to że się nie kruszą i są bardzo wydajne.
Ja moich używam już od kilku miesięcy (8-9 miesięcy), 
a cienie wyglądają jakbym miała je od 3-ech dni.
Cenowo też odpowiada: około 16 zł.

Do brwi stosuję również brązową kredkę firmy: Golden Rose.
Kredka jest wodoodporna i naprawdę dobrze się sprawdza.
Łatwo się ją aplikuje na brwiach, ciężko się ją zmywa (ale to jest duuży plus jak dla mnie).
Cena to około 7 zł

Co do usuwania włosków to można to zrobić za pomocą:
1) Pęsety.
2) Nitki.
Spróbowałam i.... to dobra metoda. 
Trochę boli jak to przy każdej metodzie depilacji.
Wygląda to mniej więcej tak:

3) Wosk.
Zaopatrzyłam się kilka dni temu w takie plastry woskowe i muszę powiedzieć że efekt jest niezły.
Nie muszę latać co kilka tygodni do kosmetyczki na depilację ciepłym woskiem, 
tylko robię sobie to w domu :)
Wybrałam plastry Sensual nie tylko dlatego, że były w promocji, 
ale one wydawały mi się na najporządniejsze do zakupu.

W skład pudełeczka wchodzą plastry i łagodząca podrażnienia oliwka.

Gdy skończą mi się plastry to na pewno powtórzę ten zakup :)
Plastry są odpowiedniej wielkości, więc łatwo nimi manewrować w okolicach brwi.
A ta oliwka jest cudowna. Pięknie pachnie i dobrze nawilża podrażnione miejsca ;3
Szukając inspiracji z brwiami natknęłam się na te udane depilacje jak i te niekonieczne: 



Fuuuu
(według mnie to nie jest ładne)


A ja mam nareszcie ferie!!! :D

sobota, 25 stycznia 2014

###

Troszkę mnie nie było wybaczcie :)
Miałam dodawać posty często ale ze śladową ilością treści, 
niestety stało się inaczej ale poprawie się :D
W szkole ciągłe zadania i zadania, bo nauczyciele 
musza wystawić oceny przed feriami.
Jeszcze tylko tydzień i odpoczynek :D
Dzisiaj w poście troszkę namieszam, ponieważ będzie coś o pokoju, zakupach i przepisach :)
Na dodatek pogoda daje w kość. Ciepłe swetry i bluzy to jest to!
Uwielbiam swoją nową szafę i duuuże lustro :>

Jakiś czas temu przyszły do mnie pudełka, które mogłam umieścić w regale.
półeczka z moimi małymi grzeszkami <mniam>

Komodę muszę ozdobić bambusami ale nie mogę znaleźć fajnych ;<
(to kwestia czasu)

A biurko stoi pod wielkim znakiem zapytania, ponieważ zastanawiam się cały czas
 czy je przemalować czy nie...

Dywan już jest - na szczęście ze znalezieniem odpowiedniego koloru i wzoru nie było problemu.


W pewien piękny i jakże zimny dzień, wybrałam się z siostrą na zakupy :)
Uwielbiam po prostu uwielbiam!
Na dodatek było dużo przecen, promocja goniła promocję :)
Jednak ja nie zaszalałam - moja siostra wręcz odwrotnie :D

Zdecydowałam się na szarą koszulkę z azteckim wzorkiem. 
Koszulka jest typowo letnia, widać to po kroju rękawków. 
Najlepszy zakup w tym miesiącu to szaliczek.
Nie mogę się doczekać kiedy ubiorę swoją ramoneskę i te czachy, 
połączenie wręcz idealne :D 
Zakup szaliczka był wręcz konieczny ze względu na cenę. 
W zeszłym roku zamierzałam go kupić jednak cena jego sięgała około 40 zł - 
stwierdziłam że to za dużo. Poczekałam i zapłaciłam za niego jedyne 10 zł :D
CIERPLIWOŚĆ POPŁACA !

Swoją przyszłość chciałabym powiązać z ubraniami, już teraz cieszy mnie fakt że robię za stylistkę.
Zakupy z siostrami i mamą wyglądają tak, że jak coś mi się nie podoba albo w moich oczach
nie wyglądają dobrze i atrakcyjnie to ze sklepu z tym nie wyjdą.
Wspólne przymierzanie, bawienie się ubraniami, materiałami, wzorami to jest to co lubię.
Teraz widzę, że dobrze podjęłam decyzję co do wyboru specjalizacji.
Grafika komputerowa w przyszłości na pewno mi się przyda.
Z jedną z sióstr mamy pewien pomysł, który mam nadzieję że wypali :)
A poprzez robienie grafiki, będę miała możliwość wykazania się pod względem 
np. stworzenia strony  lub sklepu internetowego, zrobienia reklamy, ulotki, plakatu promującego.

W piątek wzięło mnie na porządkowanie swoich przepisów.
Wszystkie zebrałam w jednym miejscu i wydrukowałam :D
Teraz wystarczy kupić jakiś ładny segregator, w którym będę mogła umieścić moje recepturki. 




niedziela, 12 stycznia 2014

error

Ta niedzielna nuda doprowadza mnie do szału.
Totalna pustka. Co ze sobą zrobić?! 
Dzisiaj wpadłam na pomysł żeby zrobić kilka fotek.
Na dodatek jutro poniedziałek i znów ta szkoła - dajcie mi ferieee!!!

No dobra koniec marudzenia ;D





piątek, 10 stycznia 2014

nareszcie.

Po długim czasie oczekiwania już jestem.
 Nie pisałam nic przez te kilkanaście dni ponieważ, 
miałam remont a to wiązało się z odłączenie kabli, więc nie miałam internetu.
No więc, wypadało by się teraz pochwalić co wyszło:


W sumie za dużo nie widać ale to dlatego że czekam na akcesoria, 
w postaci dywanika i pudełek do regału.

Jak na razie doszedł do mnie tylko organizer, który wykorzystałam na:
Jest to typowy organizer na bieliznę, ale moje skarpetki na pewno by się tu nie zmieściły :D

Głównie w pokoju króluje biel, szarość, czerń i czerwień. 
W małym stopniu brąz - skórzana sofa i stoliczek.
Na początku obawiałam się że nie będzie pasować itd., ale jest naprawdę bardzo fajnie.