Dzisiaj trochę o brwiach..nie tylko moich :)
Ogólnie mówiąc, bardzo lubię mieć zrobione ładnie brwi.
Więc, jeśli chce się mieć to trzeba poświęcić temu trochę czasu.
Stwierdziłam, że nie będę za każdym razem latać do kosmetyczki,
wystarczy trochę chęci i można zdziałać cuda samemu :)
Już od kilku miesięcy używam paletki z cieniami do brwi essence:
W zestawie oprócz cieni i pędzelka są też szablony,
które ciężko jest dostosować do swojego kształtu brwi.
Po kilku miesięcznym stosowaniu tego produktu, mogę śmiało stwierdzić że jest świetny.
Jestem bardzo zadowolona.
Kolorystyka cieni odpowiada mi jak najbardziej.
Plusem jest to że się nie kruszą i są bardzo wydajne.
Ja moich używam już od kilku miesięcy (8-9 miesięcy),
a cienie wyglądają jakbym miała je od 3-ech dni.
Cenowo też odpowiada: około 16 zł.
Do brwi stosuję również brązową kredkę firmy: Golden Rose.
Kredka jest wodoodporna i naprawdę dobrze się sprawdza.
Łatwo się ją aplikuje na brwiach, ciężko się ją zmywa (ale to jest duuży plus jak dla mnie).
Cena to około 7 zł
Co do usuwania włosków to można to zrobić za pomocą:
1) Pęsety.
2) Nitki.
Spróbowałam i.... to dobra metoda.
Trochę boli jak to przy każdej metodzie depilacji.
Wygląda to mniej więcej tak:
3) Wosk.
Zaopatrzyłam się kilka dni temu w takie plastry woskowe i muszę powiedzieć że efekt jest niezły.
Nie muszę latać co kilka tygodni do kosmetyczki na depilację ciepłym woskiem,
tylko robię sobie to w domu :)
Wybrałam plastry Sensual nie tylko dlatego, że były w promocji,
ale one wydawały mi się na najporządniejsze do zakupu.
W skład pudełeczka wchodzą plastry i łagodząca podrażnienia oliwka.
Gdy skończą mi się plastry to na pewno powtórzę ten zakup :)
Plastry są odpowiedniej wielkości, więc łatwo nimi manewrować w okolicach brwi.
A ta oliwka jest cudowna. Pięknie pachnie i dobrze nawilża podrażnione miejsca ;3
Szukając inspiracji z brwiami natknęłam się na te udane depilacje jak i te niekonieczne:
Fuuuu
(według mnie to nie jest ładne)
A ja mam nareszcie ferie!!! :D