Główny temat posta to wysokie kozaki. Bardzo długo 'za mną chodziły' i w końcu się ich doczekałam.
Zamówiłam je z chińskiej strony i obawiałam się tylko jednej rzeczy mianowicie żeby cholewka nie była zbyt szeroka. Nie martwiłam się czy przyjdą za dwa tygodnie czy za miesiąc albo czy w ogóle przyjdą, nie myślałam o tym, że mogą się pomylić z kolorem tylko myślałam o tej cholewce żeby idealnie przylegała.
I tak też jest. Jestem z nich bardzo zadowolona. Są bardzo wygodne i ciepłe. Do stylizacji oczywiście nie mogło zabraknąć kapelusza, który już jest jednym z moich ulubieńców nakryć głowy :) Oliwkowa koszula - pokochałam ten kolor oraz niezastąpiony burgund na ustach i paznokciach :)
I oczywiście cieszę się bardzo, że pogoda w miarę dopisała. Bez wiatru i bez deszczu (no może troszkę pokropiło). Pomalutku zaczynamy robić zakupy świąteczne, tak też dziś kupiliśmy papier, wstążeczki i kokardeczki :D A ja nie mogłam przejść obojętnie obok pięknego pastelowego kalendarza na nowy rok!
Kapelusz - H&M
Koszula - Primark
Kurtka - Funk'n'soul
Spodnie - Topshop
Kozaki - wish.com